Była dyskoteka.. Ona tańczyła beztrosko, nie patrząc na innych.. Muzyka ją pochłonęła.. W pewnej chwili ktoś ją zaczepił z tyłu, odwróciła się. To był On.. W którym kochała się od roku a ten nawet nie patrzył w jej stronę.. Właśnie On.. Kiedy zapomniała o tym dupku.. W chwili gdy się odwróciła aby sprawdzić czego od niej chcą, pocałował ją On tak namiętnie.. Ona pomimo całego roku starań spojrzała mu w oczy, uśmiechnęła się i słodko powiedziała : spierdalaj. Wróciła do tańca a on i jego koledzy zszokowani jej reakcją stali jak wryci pod ścianą do końca imprezy i patrzyli się na jej kocie ruchy.
|