Boli ?! - wykrzyczała mu prosto w twarz. Widzisz tego siniaka ?! Ten nieco mniej widoczny ślad po nożyczkach ? To też bolało. Okazując mi miłość w ten sposób uważasz, że nadal będę Ci posłuszna ? Że te ciągłe zamykanie mnie w łazience i traktowanie jak psa też jest wobec mnie fer ? Wiesz.. Zawsze mi powtarzałeś żebym nie dała sobą manipulować, nie dała sobą pomiatać, a teraz ? Odizolowałeś mnie od świata ciągle wpierając, że tak postępuje facet walczący o kobietę. Teraz masz to, na co czekałam od tych kilkunastu miesięcy siedząc w ciemności i błagając o litość. Masz to, czego chciałeś.. - wyszła wyrzucając przedmiot, którym właśnie zadała mu cios prosto w serce.
|