Kochaliśmy, zawiedliśmy, nie naprawiamy już tego. Czy o to w życiu chodzi? By wszystko zostawiać, nie wracać do wspomnień? Tak się nie da. Takiego życia nie ma.. Wspomnienia są czy tego chcemy czy nie, one będą z Nami cały czas. Z czasem te "wspominania" nie będą dawały takiego bólu, nie będą boleć jak na początku. Ale jeśli kogoś kochamy z całego serca, to za wszelką cene chcemy Jego dobra. Czy mamy poświęcić siebie, poświęcić swoje życie i cierpieć by druga osoba była szczęśliwa? Niby miłość nie wybiera, ale po co walczyć? /Noloveyou.
|