O, już jesteś. Co u Ciebie? Jak Twoje nowe życie? Mam nadzieję, że dużo lepsze niż to poprzednie, niż to, w którym podobno byłam powietrzem. U mnie wszystko dobrze, jakoś już przywykłam do tej wszechobecnej pustki, która wyniszcza wszystkie uczucia. Jeszcze czasem boli mnie serce. W nocy, przy zgaszonym świetle, kiedy nikt nie widzi jak łzy spływają po policzkach myślę o przeszłości przepełnionej Twoją obecnością i chyba tęsknię. Nie umiem jeszcze tak do końca żyć z tym, przez co przeszliśmy, bo z dnia na dzień czuję coraz mniej siły na oddychanie. Ale mimo wszystko nie żałuję żadnej z chwil, bo nawet te złe były potrzebne, przecież wiem. Czytaj uważnie, bo to już ostatni raz – dziękuję, kocham Cię, tęsknię, cześć. / dontforgot
|