Drugi list skierowany był do chłopaka w zasadzie byłego.Napisała w nim,że bardzo go kocha,że była w stanie wybaczyć zdradę,ale on nie chciał dłużej ciągnąć związku.Pisała,że to nie przez niego popełniła samobójstwo.Nie chciała by czuł się w jakiś sposób winny.Prawda była taka,że głównym powodem samobójstwa właśnie był ON.Nie chciała w chwili śmierci,żeby on czuł się winny.Bała się reakcji.Czy on będzie się z tego śmiał,czy się przejmie.Wolała napisać,że to nie z jego winy.On po przeczytaniu listu uronił parę łez.Poszedł na pogrzeb.Przedstawił się rodzicom jako jej chłopak,powiedział,że bardzo ją kochał i kocha nadal.W głębi duszy wiedział,że to jego wina.Codzienne przychodził do niej nad grób i rozmawiał do niej.Obiecał jej się zmienić,obiecał również,że nie znajdzie sobie innej,bo to właśnie ona pokazała do jakiego stopnia go kocha.Co nie zmienia faktu,że nigdy sobie tej śmierci nie wybaczył... / cz II zatrzes_tylkiem_kurwo
|