wiesz jak cholernie strasznie się czułam? jak bardzo bezsilna byłam, gdy całe noce i dnie modliłam się żeby wszystko było dobrze, jak błagałam Boga żeby się nie poddał, i jak ciężko było mi widzieć Jego bladą twarz. wiesz jak cholernie bolał moment w którym musiałam na Niego patrzeć kiedy tak naprawdę był już gdzie indziej, jak mocno płynęły mi łzy, gdy nagle Go zabrakło, gdy odleciał ? jak bolało, tam w środku, gdy obniżali Go w tym drewnianym pudełeczku coraz niżej i niżej ? jak bardzo cierpiałam, po tym wszystkim, jak ledwie mogłam oddychać, i jak bardzo się bałam? nie wiesz. nie masz pojęcia. bo nigdy nie zrozumiesz tego co się dzieje w moim sercu
|