- Ale mam chęć na balety i bawienie się do rana.
- To sobie idź i baw się dobrze.
- Czyli mogę przekroczyć granice?
- Spróbuj, a poczujesz moją dłoń na swoim policzku, kochanie.
- Przecież wiesz, że nigdy tego nie zrobię. Za bardzo Cię kocham Skarbie. - Przysunął się i musnął jej usta widząc jej niezadowoloną minę. A ona po prostu uśmiechnęła się i odwzajemniła pocałunek. Wiedziała, że może mu ufać. /Noloveyou.
|