Zawsze gdy go widziała, czuła motyle w brzuchu i niemal unosiła się nad ziemią. Uwielbiała figlarne spojrzenie jego brązowych oczu, szukała pretekstu by go dotknąć. Nie przeszkadzało jej że czasem pali, przeklina i chodzi z kolegami na piwo w weekend. Czuła się przy nim bezpiecznie, wiedziała że nie da jej skrzywdzić, i czuła że to właśnie on interesuje się nią najbardziej.
|