Obudziła się, tak jak zawsze rano sprawdziła smsa od niego. napisał.:'to koniec'. Przeczytała to i szybko odłożyła telefon. w jej oczach pojawiły się łzy. Było jeszcze wcześnie rano więc każdy w domu spał. ubrała się szybko w swoją ulubioną bluzę i wybiegła na dwór, zostawiła telefon w domu. Poszła nad jezioro.Siadła na brzegu, łzy jeszcze bardziej leciały jej po policzku. wreszcie nie wytrzymała i skoczyła./lanowaa
|