Nie wiem co mówić, wiesz? Nie potrafię się przestawić, o mały włos a znów zaczęłabym palić. Chwilowe podłamanie, totalny brak sił, masa leków, witamin i do tego zastrzyki, juz mnie tyłek boli a to dopiero drugi dzień. Jestem zmęczona, wykończona, rozdarta emocjonalnie normalnie jak baba w ciąży. Dzisiaj pół dnia w łóżku, później do przychodni na zastrzyk, do apteki i powrót do domu. Nie lubię szpitali, naprawdę. Do tego chyba zbyt dużo złych wiadomości do mnie dociera a co za tym idzie humor zaczyna się psuć totalnie. Radzę sobie, nie mówię że nie tylko nie chcę obarczaj ludzi swoimi problemami, których mam wrażenie, że i tak nie zrozumieją./siwaa17
|