Świat jest katem, czy darem z niebios?
Zasnę na wieki po to, by poznać Boże dzieło.
Boże, przemoc i zło zabierz od nas,
z dnia na dzień, ta modlitwa płonie jak pochodnia.
Co dnia wzrok wlepiony w te same miejsca,
to żywa poezja wypływa od serca.
W miejsca betonowych płyt nogi niosą mnie same,
przez osiedlowy syf, a nagrania to mój Testament. / Praktis.
|