Nigdy nie żyłem zdrowo, zabiłem dawno normalność, Nie kocham świata w którym żyję, bo ten świat kocha kłamstwo, Niosę Wam, ból i szczęście na dłoniach, Chciałbym zmienić wiele spraw, gdybym tylko zdołał, Nigdy nie żyłem zdrowo, zawsze na przekór losowi, Jednak nie było dnia, bym nie zbudził się sobą.
|