Czasem stojąc przed lustrem nie poznaje
dziewczyny, która pojawia się w odbiciu...
Nie poznaje tych zielono-niebieskich oczu, które kiedyś tak
roześmiane patrzyły na świat z zaciekawieniem.
Zniknął uśmiech, który kiedyś był na codzień.
Wszystko się zmieniło. Po drugiej stronie stoje inna ja.
Dziewczyna tak samo ładna jak kiedyś, lecz
ze spuszczoną głową, moje oczy
posmutniały i już nie patrzą tak chętnie na otaczający
mnie świat, a uśmiech ? hmmm... sama już nie pamiętam jak
on wyglądał... Wszystko się zmieniło, ale przecież nic nie
trwa wiecznie. / ms.cheeky
|