|
Wystarczy puścić swoje dłonie, odwrócić się i ukradkiem otrzeć łzy. Zebrać swoje ubrania, spakować je do przetartej torby, a zapasowe klucze powiesić na haczyku tak żebyś już nigdy nie miała dostępu do tego mieszkania. Wyłączasz radio,które przez tak długi czas grało na Twojej ulubionej stacji, pościel wrzucić do pralki żeby nie zostało po Tobie śladu. Poskładać ramki ze zdjęciami i tyle. Wychodzisz delikatnie zamykając drzwi. Zostawiasz go z małą karteczką, że już nie wrócisz, a najgorsze jest to, że zauważy ją dopiero za jakiś czas. Między piciem, a jaraniem przypomni sobie, że kiedyś byłaś jego wszystkim./esperer
|