Fakt, faktem, odkąd ostatnio byłam na tym koncie wiele się pozmieniało. To juz nie on. To już nie Michał jest sensem mojego życia, chociaż czasami mi go brakuje. Już nie myślę o tym, by to do niego się przytulić. Teraz mogłabym przytulać się i wpatrywać się w inne, ale również brązowe oczy. Teraz to nie brak uśmiechu na jego twarzy powoduje u mnie ból. Już nie jego. To już nie on. Ostatnimi czasy także straciłam wiarę w przyjaźń, bo przekonałam się, że osoba, którą kiedyś brałam za bardzo bliską okazuje się całkiem obcą osobą. Takiej, której nie znałam. I tylko w takich chwilach brakuje mi jego. Bo był prawdziwym przyjacielem./zpw
|