Wiesz kiedy zrozumiałam, że jestem nikim? W dniu, kiedy to zaplanowałam sobie, a właściwie to obiecałam sobie, że nie skosztuje kanapki, którą zabrałam ze sobą do szkoły. Przecież kiedyś udawało mi się to czemu teraz miałoby się nie udać? I bam! Zawód po całości. Od dziś jestem dla siebie nikim.
|