kilka piw i % zaczęły robić swoje. Wcięta w dresach poszłam się z nim spotkać. Chciałam z nim porozmawiać. o czym ? o tym co do niego czuję .Tak wiem to było głupie . Ale % zaczęły brać przewagę nad rozsądkiem. Rozmowa minęła. Odeszłam. Ze łzami w oczach. Następnego dnia jego oczy spojrzały w moje i spytał "czemu płakałaś?" rozpierdolił mnie. Dalej się troszczył / podobnodziwka
|