` cieszę się z każdego nowo powstałego dnia. Bo przecież po co mam przejmować się ocenami skoro i tak już koniec roku i nie zdążę niczego poprawić? Po co martwić się deszczem skoro jest czas lata i na pewno wygra słońce. Nie ekscytuję się latającą piłką po zielonym boisku bo z góry wiadomo, że nadzieja gówno daje, a Polacy przegrają. W dupie mam już te kłótnie z rodzicami, przecież nigdy się z nimi nie dogadywałam. Po prostu wstając rano wiem, że mam przyjaciół i Jego - osoby za które mogłabym zabić. / abstractiions.
|