CZ.2.A może tak miało być? Oboje inaczej rozumiemy miłość, przyjaźń…to nie mogło się udać. Jestem pewna, że będzie mi cholernie ciężko poradzić sb z tym co czuje i tym co muszę zrobić, ale wierzę, że dam radę. Już chyba czas pogodzić się z rzeczywistością, związać się z kimś, kto będzie poważnie podchodził do miłości, będzie dla mnie kimś tak cholernie ważnym jak on, kimś bardzo bliskim i będziemy korzystać z chwil, które przed nami….wkońcu raz się zyje. On ma swoje życie,swój związek, ja swoje życie i dąże do swojego związku. Więc pozostaje mi nauczyć sie zapominania u boku kogoś innego, kogoś przy kim bd mogła być szczęsliwa. Chyba jestem na dobrej drodze.:)
|