ból w klatce piersiowej,kontrast ciepłego ciała i chłodniej pościeli. wpatruję się w ściany już od dłuższego czasu. przypominam sobie różne sytuacje,które utknęły w mojej głowie już na zawsze. to wtedy,był jeszcze grudzień. pamiętam mimo tego,że chciałabym zapomnieć i zabić wszystkie swoje wspomnienia jak najszybciej. Ty i ja ze strachem w oczach,że możesz już nigdy się nie odwrócić w moją stronę. wiał jeszcze wtedy zimny wiatr,a moje dłonie trzęsły się od nadmiaru uciążliwych myśli. odwróciłeś się z uśmiechem na twarzy. wiesz,do dzisiaj pamiętam ten uśmiech najwyraźniej jak można. teraz leżę wspominając dokładnie urywki z naszych wspólnych chwil,nawet tych sekundowych. w głowie rytmiczne dudnienie wypowiedzianych przez Ciebie słów kiedyś./przypadkowy
|