Jestem wyczerpana...wyczerpana psychicznie. W głowie mam milion myśli, co chwilę przewijasz się w nich Ty...Nie rozumiem, dlaczego ja się tak strasznie przywiązuję do ludzi? I dlaczego oni muszą mnie później ranić? Czy naprawdę każdy jest taki sam? Zasługuję na to, żeby traktować mnie jak zabawkę? Ja tego naprawdę kompletnie nie pojmuję...Też mam uczucia...I to boli. Okropnie boli...Ledwo pozbierałam się po ostatnim ciosie, a tu kolejny. Kolejny od osoby, której zaufałam, której oddałam małą część siebie...Znowu zostałam z niczym...Zostałam sama...Po raz kolejny ktoś zabawił się mną i po prostu zostawił...jak jakąś rzecz. Jak zabawkę, która się znudziła. Ale ja nie jestem zabawką! Jestem tylko człowiekiem, który potrzebuje choć odrobinę czułości, troski, bliskości...chcę poczuć się bezpieczna, chce móc zaufać, chcę być szczęśliwa....chcę być kochana...chociaż trochę....Nie mam siły na nic...Nie mam siły myśleć o Tobie, podnieść się z łóżka, jeść, żyć, normalnie funkcjono
|