nie zrobił nic
wciąż powtarzał ze musi pic
moze kiedyś myślał o tobie
ale na chaju był kurwa dwa cztery na dobe
chciał uciec przed śmiercią
a samotność była dla niego udręką
brakowało pomysłów
gdy był sam nie brakowało mu kryzysów
brakowało nieraz checi by być
nieraz żeby o przeszłości śnic
mówił często ze całe życie sie śmiał
a to tyko dlatego ze wciąz to gówno brał ...
wtedy zaczał słuchać rapu
a po usmiechu na twarzy nie było znaku
cały czas niby w dobrym humorze
widziałam jak siedział z rekami na twarzy na dworze
nie szło sie przyzwyczaić kurwa
chciał zeby matka była z niego dumna
ale nie umiał przestać bawić sie
sam nie pamietał kiedy na propozycje o wódke mówił 'nie'
|