Tańczyłam 3 metry od Ciebie z chłopakiem wolny, pociągający taniec. Smiałam się do bólu brzucha kiedy ten koleś śpiewał mi do ucha. Tańczyliśmy, a on trzymał dłonie na moich biodrach wolno kołysząc je od lewej do prawej. Ja obiełam rękoma jego szyję i spojrzałam mu w oczy. Nie wytrzymałeś, wyszedłeś. Dlaczego ? Dlaczego nie potrafisz patrzeć na to jak inny facet mnie dotyka? Boli ? Przecież masz mnie tak bardzo w dupie. Razi Cię widok, że przy innym facecie potrafię szczerze się uśmiechać? A może poczułeś zagorżenie ? Zdziwiło Cię to, że nie siedzę zapłakana w loży spijając kolejne piwo, tylko bawię się w najlepsze, śmiejąc Ci się w twarz? I dobrze, o to mi chodziło. /kokaiina
|