teraz już zupełnie nie rozumiem co się dzieje. o co mi chodzi. i dlaczego do cholery się zachowuję jak jakaś walnięta suka. nie wytrzymuję pod ciśnieniem własnych emocji i nie potrafię się tego pozbyć. próbuję to w jakiś sposób uspokoić. ale co ja mogę jak w grę wchodzą inni ludzie./
|