3# bo każdy telefon od niego odbierał bez względu na okoliczności. Nagle sie podniósł chwycil ją za ręce w ten w sposób podniósł i ją, wplątal rękę w jej puszyste włosy i spojrzał jej prosto w oczy. Stali tak dobre 5 minut aż w końcu zapytał niepewnie " mogę?" ona lekko przygryzła wargę co było dla niego jednoznaczną zgodą, musnął ją swoimi wargami a ona odwzajemniła pocałunek, ich usta się zamknęły czuł jej uśmiech,jej zapach i smak jej błyszczyka jej ulubiony "wiśniowy". Odchylił głowę i zapytał " moglibyśmy ? " była tak zaskoczona że odpowiedziala tylko krótim " bardzo bym chciała" oboje się uśmiechneli po czym wtuliła się w jego ramiona szepcząc" tak bardzo na to czekalam" on cmoknął ją w głowe odpowiadając" ja też koteczku" tak piękną chwile przerwała jej ulubiona piosenka tak to jej telefon dzwonił mama kazala jej juz wracać do domu.
|