Wyobrażam sobie dzień, w którym budzę się i wiem, że Cię nie spotkam, bo jesteś daleko; nie mam na to szans... A teraz wyobrażam sobie dzień, w którym budzę się i wiem, że może Cię spotkam, może, bo jesteś gdzieś blisko. I wolę ten drugi dzień i ten wybieram, bo wiem, że krok od Ciebie będzie zawsze w złym kierunku.
|