Los wciąż drwi ze mnie okrutnie z życia zrobił mi kabaret
się przewija kupa lasek, ja chcę tą co była wcześniej
bo to przez nią kurwa nie śpię, mam depresję i się tracę
a mówiłaś przejdzie z czasem, będzie lepiej, że zobaczę
zobaczyłem, miałaś rację, ale wrak człowieka w lustrze
kiedy przemywałem twarz wycierałem ją przed lustrem
Zanim umrę kurwa mać nie chcę nic od tego świata
który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada //Jopel
|