ostatnimi czasy dużo myślę, o ludziach, o charakterach, o tym, jak wiele zawdzięczamy naszym rodzicom i że ani my ani nawet oni nie są tego do końca świadomi. każdy gest, każde słowo, każdy zwyczaj którego nas nauczą wpływa na to, kim pozniej jestesmy. naprawdę szkoda mi ludzi, którzy zostali wychowani bez szacunku do siebie, do matki, do ojca, do kogokolwiek i do czegokolwiek. niewinnych marzycieli, którzy po prostu nie zostali nauczeni, że życie to nie tylko układanie barwnych planów, pasje i wiara w siebie... bo nie oszukujmy się, dziś nie ma nic za darmo. nie rzucą nam pod nogi walizki pełnej zielonych banknotów tylko dlatego, że jesteśmy pod jakimś względem wyjątkowi, bo każdy z nas jest. ale to wcale nie powinien być powód do smutku! obecne realia dają nam pole do popisu, im więcej pracy włożymy tym więcej uda nam się osiągnąć pod każdym względem, serio, nie ma takiego wysiłku który- prędzej czy pozniej- nie zostałby zauważony i należycie nagrodzony.
|