1.Byl poczatek grudnia, chłod przesiewal jej cialo, a w powietrzu czuc bylo tylko zapach czekoladowych black devili. Kolejny monotonny dzien, szkola, dom, samotny spacer, dom i tak codziennie. Dziewczyna nigdy nie chciala sie zakochac.. Lecz pojawil sie ON, wywrocil jej zycie do gory nogami, byl najprzystojniejszym chlopakiem w szkole, kazda dziewczyna chciala Go miec. Lecz Ona byla inna, wcale nie miala obsesji na Jego punkcie jak inne dziewczyny. Pewnego dnia w szkole, wyglupiali sie i przypadkiem umowili sie na spacer.. Poszli do lasu i doszli do parku, tam sie smiali, gonili, wyglupiali..
|