Nawet już nie umiem układać słów w spójną całość. Nie umiem wydobyć z nich jakiegokolwiek sensu. Nie umiem nie myśleć o tym co było. Nie umiem nie myśleć o Tobie. Nie umiem spędzić dnia tak jakbym chciała. Nie umiem nie cierpieć. Nie umiem żyć. I co? Dalej jesteś zdania, że udaję i że wcale mnie nie zniszczyłeś? / pb
|