Za kilkanaście miesięcy wzdychania, życzliwych uśmiechów i rumieńca, za każdym razem gdy przechodził, dostała dwa dni radości, zwykłej, luźnej rozmowy. Chyba tylko po to, by dalej żyć jedynie nadzieją przez kolejne kilka miesięcy. Cóż, Życie//zatraconawnierealnym
|