proszę, tylko nie mów, że to ma sens, bo nie ma, nawet najmniejszego. nic już nie będzie.nieszczere uśmiechy, łzy, smutek i rozpacz. bo Bóg mi Cię zabrał, równocześnie zabierając moje serce. śpisz z nim,zasnąłeś mój Aniołku, a moje serce wraz z Tobą. tam czuję się najlepiej. śpij, śpij, ja też już jestem martwa nawet jeśli oddycham.| 21 maj 2006.
|