Rozmowa na temat. "Niszczysz sobie życie." Szkoda.. szkoda, że nie pomyśleli dlaczego i przez kogo to robię. Każdej nocy siedzę sama. Bez drugiej pary oczu, rąk, nóg.. bez drugiego serca i ciepłego uścisku ramion. Otulona po sam nos czarnym polarowym kocem z kolejną szklanką wódki i tym pieprzonym świństwem w dłoni. To śmieszne a zrazem przerażające. Za każdym razem płaczę, krzyczę i upijam się do nieprzytomności. Co jeśli to przestanie przynościć ukojenie? Jeśli przestanie pomagać zapomnieć ?
Tak.. zmuszę serce by przestało bić!
|