Wkurwiam się gdy nazywa mnie swoim małym ćpunkiem. Wkurwiam się gdy wykorzystuje fakt, że mam dreszcze od jego dotyku i że nigdy nie mam dość jego pocałunków. Wkurwiam się gdy nie pozwala mi zlizać resztek piwa z jego ust. Wkurwiam się gdy zabiera mi czapkę, chociaż to ja wcześniej mu ją zabrałam. Wkurwiam się, rozbiera mnie na środku ulicy. Ale najbardziej wkurwiam się, gdy nie mam go obok siebie. / md.
|