Leżała pod drzewem w białej koszulce, a śnieg osadzał się na niej, jak na choince. Było jej zimno, ale nie chciała wrócić do domu. Zbyt wiele wspomnień się z Nim wiązało. ' Dlaczego mnie zostawił.?', ' Dlaczego wolał tamtą.?', ' Dlaczego.?'. Nie potrafiła odpowiedzieć sobie na te pytania. Była zbyt zmęczona, zziębnięta i ros paczona, aby racjonalnie i trzeźwo myśleć. Pewna jestem, że domyślasz się zakończenia. I Twe racje są słuszne. Po kilku godzinach dziewczyna umarła z zimna. Jej były chłopak obwiniając się za jej śmierć powiesił się. Ta historia została zapamiętana i zapisana. Ale czy na zawsze.? ♥ ausente
|