Może potrzebuje trochę odpoczynku . Może powinienem się zaszyć gdzieś na dłuższą chwilę. Może pare dni , pare tygodni. Moze gdybym nie widział tak często tej rozpromienionej buźki łatwiej byłoby mi zapomnieć? Ale umarłbym tam. Umarłbym z tej cholernej tęsknoty za Tobą. A jeszcze bardziej sie tęskni jeśli się wie, że tęsknota będzie trwała wiecznie. Bo jest źródłem pustki w środku mnie. Pustki , która rozpierdala moje serce, umysł. Krwawię, łzy bólu ze mnie wypływają . [z.j.s.k]
|