kiedyś ? miałam przyjaciół, którzy zawsze przy mnie byli, bez względu na wszystko pomagali mi i byli wsparciem. kiedyś każdy dzień niósł za sobą uśmiech i radość. do niedawna mogłam spojrzeć na siebie w lustro bez żadnych grymasów. Przyjaciele odeszli, uśmiech zamienił się na łzy, a uznanie dla samej siebie zniknęło, zastąpiły je rany na rękach i siniaki. Nie było miejsca dla starej mnie, a jedyne co mi zostało to cieszyć się z samotności i nauczyć się opatrywać rany. Zwłaszcza te na sercu. / lavli.et
|