Jeszcze może być gorzej... Teraz każdego dnia stawiając stopę na pierwszy schodek budynku, którego odwiedzam w dni powszednie codziennie od dwóch lat, boję się spojrzeć przed siebie. Ale nie oczekuję jego. Na nim mogłabym zrobić dobre wrażenie, żeby zmienił o mnie zdanie. Spróbowałabym. Gorzej z jego "kolegą". Mimo wszystko, z kim przyjdzie mi spędzić ten jeden dzień, dam radę. Wytrzymam. Idzie mi jeszcze przemęczyć się tylko czekając na ten dzień. No i go przeżyć też będzie trudno. Na pewno..
|