nie widzisz już tego ciepła w oczach, zniewalającego uśmiechu nie słyszysz tych ciepłych słów kierowanych w Twoją stronę. w ten deszczowy dzień stoisz i patrzysz na biały, marmurowy grób. tak cholernie ważna dla Ciebie osoba odeszła, zostawiając Cię samą wśród tych idiotów którzy codziennie od nowa zadają masę pytań czy wszystko w porządku. czujesz że któregoś dnia nie wytrzymasz i krzykniesz ' nic kurwa nie jest w porządku!' i oddalisz się powolnym krokiem żeby usiąść na ławce na której zawsze spędzałaś każdą wolną chwilę. z nim. śmiejąc się, wyżalając się sobie nawzajem, żyjąc tylko dla siebie .....
|