4 lata tamu. Równe 4 lata poznałam pewnego chłopaka. Często pisaliśmy. Wiedzieliśmy o sobie niemal wszystko. Mówiliśmy sobie o problemach, o tym co się zjebało a także o tym co się stało i dlaczego jest zajebiście. Ostatnio zaczęło mi nagle brakować czasu aby po prostu usiąść, wziąć laptopa na kolana i popisać na gadu. Dawno tak nie było. A jeśli już, to nie był dostępny. W zeszłą sobotę siedząc przy stole u szwagra na 8-nastce nagle zobaczyłam go jak idzie do nas. Od razu go poznałam. On mnie nie bardzo dopiero gdy mu powiedziałam, że mnie nie poznał. Później dużo rozmawialiśmy. Poznałam jego kolegę o którym tak dużo słyszałam. Nic się nie zmienił. Dalej taki sam. Dalej to ten sam Karol ;DD
|