I znowu ten nie do opisania smutek. Dzień mija za dniem pozostawiając po sobie szary ślad samotności i rozpaczy. Nikt niczego nie zauważa. Rozmowy z przyjaciółmi są puste, mające ten sam schemat. Nikt nie spyta co u mnie. Wystarczy schować się za uśmiechem by oszukać wszystkich, z czasem nawet siebie. / lavli.et
|