Widzisz.. I może ja bym coś zrobiła. Może bym podeszła, zagadała do Ciebie. Ale boję się. Cholernie boję się odrzucenia. Boję się tego, że znów mi nie wyjdzie, że znów będę cierpieć i znów płakać. Nie znam Cię. Przykułeś moją uwagę niedawno, a przecież już dawno mijałam Cię na szkolnym korytarzu. Dlaczego teraz to się dopiero stało? Dlaczego teraz to Twoje ramiona wydają mi się, że będą tymi najlepszymi, najbezpieczniejszymi? Dlaczego dopiero teraz Twoje oczy przyciągły moje? Dlaczego dopiero teraz moje serce zabiło mocniej na Twój widok? I dlaczego jak głupia ciągle szukam Ciebie nie tylko w szkole, ale też na podwórku choć wiem, że się tam nie zjawisz, bo dzieli nas pół miasta? Dlaczego myślę o Tobie gdy kładę się spać, gdy wstaję, jem, siedzę, wychodzę z psem, podczas lekcji, przerw, spacerów, rozmowy z kimś innym? Dlaczego Ty ciągle jesteś w moich myślach? [tamtaram]
|