Przepraszam za moje wady, które górują nad zaletami. Przepraszam, że jestem nieznośną istotą, która daję rady wszystkim, a sama nie potrafi ogarnąć swojego życia. Jestem jedynie człowiekiem i maksymalnie korzystam z prawa do popełniania błędów. Może to wina leży we mnie? Bo gdzieś straciłam tą dawną radość i chory optymizm? Może dojrzałam, a może po prostu tak działa na mnie złe powietrze? Jedno jest pewne.. jestem mistrzem w pierdoleniu ważnych dla mnie spraw. Pozdrowienia dla wszystkich, których zraniłam i których jeszcze zranię.
|