nie wiem co się ze mną dzieje, po prostu zaczynam powoli nie ogarniać . za dużo wszystkiego, za dużo Was . może dam sobie z tym wszystkim spokój ? w sumie nie . nie mogę się poddać , ogarnę to wszystko , wiem, że przez to mogę stracić ważne osoby, ale nie zrezygnuję też z mojego szczęścia . może się wszystko ułoży . trudno będzie wybrać jedną 'drogę ' , ale wierzę , że dam radę . jednak jak narazie, jest jeden wielki rozpierdol . / pensamientos .
|