pierwsze co zrobiłam, gdy tylko wróciłam - udałam się do domu, i wpadłam do pokoju siostry, nie mogąc doczekać się spotkania. przywitała mnie z uśmiechem na ustach, mocno się we mnie wtulając. zmierzyłam Ją z góry na dół - schudła, zmizerniała, pobladła. nie patrzyła mi w oczy, próbując zająć mnie rozmową. 'bierzesz' - powiedziałam, pewna tego. ' ojeej, trochę ' - dodała, zaczynając układać rzeczy w pokoju. usiadłam na łóżku, łapiąc się za głowę. 'od kiedy?'-wypytywałam. 'dwa miesiące' - odpowiedziała. 'codziennie?'-ciągłam dalej. 'tak, i pewnie zadasz mi pytanie kto mnie w to wciągnął, więc odpowiadam:Twój ulubiony znajomy' - wkurzyła się. patrzyłam na Nią z przerażeniem. 'niee,kurwa. żatrujesz?'-zapytałam. 'nie,kurwa,nie żartuję'-dodała,wychodząc z pokoju, a mnie pozostawiając z kolejnym bagnem w głowie. || kissmyshoes
|