Patrzyła jak z jej winy opuszczają ją kolejni ważni dla niej ludzie, lecz nie mogła nic na to poradzić. Nie mogła zmienić tego, że jej serce albo nie było już zdolne do miłości albo bardzo mocno się broniło, a oni wszyscy chcięli od niej więcej niż przyjaźni i twierdzili, że skoro nie potrafi odwzajemnić ich uczuć to jest zimną suką. Ona po prostu nie potrafiła i mogła tylko biernie patrzeć, jak traci kolejnych przyjaciół//zatraconawnierealnym
|