wiesz, zaczynam żyć. jestem szczęśliwa. spotykając Cię na ulicy, to nie ja oglądam się za Tobą, teraz role się zamieniły. tym razem to Ty szepczesz koledze, 'to ona, ja z nią byłem'. na imprezach nie ja latam na każdym kroku za Tobą, to nie ja proszę o buziaka na pożegnanie, to nie ja jestem zazdrosna, jak stoisz w grupce dziewczyn. wszystko się zmienia. i choć czasami myślę o Tobie, nie dałabym Ci drugiej szansy. choćbyś prosił o nią, jak tylko umiesz. nie miałabym nawet sił przechodzić znów tego samego. / te.amo
|