'Siedziała na kanapie wpatrując się w leżace obok telefony. Telefony, które dotąd dzwoniły bez przerwy... teraz milczą. Tak jak kiedyś nie potrafiła żyć bez nich, tak teraz są dla niej zbędne. Wciąż nie potrafii zrozumieć co takiego się wydarzyło, co takiego zrobiła źle , że aż tyle się pozmianiało.'
|