Z zużyciem ostatniej chusteczki łzy nie chciały przestać lecieć.Teraz spadały jedna po drugiej na twoją bluzę,którą się otuliłam.Co chwila pojawiały się nowe by za moment zginać w materiale.Zmieszać się z zapachem twoich perfum.Moje wcześniej radosne oczy przemieniły się w fabrykę łez.Silą napędzającą kanaliki łzowe stałeś się Ty.Gdy powiedziałeś mi ze już mnie nie kochasz/hoyden
|