tak bardzo boli, tak, że nie potrafię tego opisać. chciałabym wrócić do tych pieknych chwil, chwil spędzonych z Tobą .
tak, wiem, powiedziałeś, że nie byłeś szczęśliwy, jednak ja wiem, że choć trochę byłeś. dobrze widziałeś , że nie było łatwo podjąć decyzje o powrocie do Ciebie, wiedziałeś jak bardzo bałam sie ze znowu mnie skrzywdzisz, i udało Ci się, świat wypadł mi z moich rąk. do tej pory pamietam jak mowilłes, ze to nie Twoja wina, że mnie nie kochasz, to chyba zabolało najbardziej . ciagle mam przed oczami moja studniowke, pare zakochanych, wspolne zdjęcia, tańce, pocałunki .. z dnia na dzien przestałam Cie obchodzic . wlasnie mija miesiac, a ja czuje jakby to była wieczność, pragne tylko jednego, zebys kiedys zrozumiał, ze robiłam to wszystko dla nas, ze byles najwazniejszym czlowiekiem w moim zyciu. tak wiem , musze zapomniec, musze, musze . wez się w garść Karaś .
|